sie 29 2002

etc....


Komentarze: 2

Edgar Allan Poe - Czerw Zwycięzca

Oto godowa noc Śród lat, co w smętnych zgasły snach! Skrzydlatych, jasnych duchów moc, W zasłonach i we łzach, Patrzy na dramat, który gra Nadzieja, to znów strach, A gędźbą sfer rozbrzmiewa donośną Wszystek teatru gmach. Aktorzy - z kształtów ni to Bóg, Jak pszczelny szemrzą ul, Błędnie szukając dróg. Te kukły swych się jęły ról Z woli bezkształtnych jakichś lich, Co sieją w tłumy, jak w skiby pól Z sępich rozwutych skrzydeł swych Niewidzialny ból. Pstry dramat! Lecz po wiekó wiek Nie zginie o nim wieść: Wiecznie trwać będzie Widziadła bieg I tłumy za sobą wieść Po kole... krążże więc koło, krąż By znów się w siebie wpleść! Te same szały i winy wciąż I groza... dramatu w niej treść! Lecz patrz! W pobliże płochych rzesz Potwór się chyłkiem wkradł - Z wolna na scenę pełznie od dźwierz Ohydny, krwawy gad. Już wpełzł! Już straszny zaczął łów Śród trwożnych ludzkich stad. Łkają serafy widząc jak z kłów Sączy posokę i jad. Już koniec - światła już mrą... Na ból coi każdy pręży nerw, Z szelestem jak śmiertelne gzło Spada zasłona - ale wpierw Anioły w męce podnoszą głos, Bladości swych nie kryjąc lic, Że dramat ten to człowieczy los, W którym mogilny zwycięża czerw!
Odrobina poezji nikomu nie zaszkodzi a mnie poprawia humor :)
szczególnie dobrych [moim zdaniem :) ] - autorów :)

gobo : :
abs
03 września 2002, 11:45
Poe to jeden z fajniejszych piszacych. Hmmm...facet, oczywiscie. Szkoda, ze kobieca poezja niezbyt do mnie trafia. Ale moze jakas kolezanka w blogowaniu wyprodukuje cos fajnego.pzdr
29 sierpnia 2002, 10:23
poezja to jest to... oboje ją lubimy:))

Dodaj komentarz