sie 29 2002

znowu wierszyk E.A.Poe


Komentarze: 1

Edgar Allan Poe - Opętany zamek

W najzieleńszej z naszych dolin, Od aniołów zamieszkały, Promienisty i pogodny - Niegdyś zamek stał wspaniały. Tam- w krainie władcy Myśli Stał świetlany zamek ów: Żaden seraf nie nakreśli Skrzydłem cudnych takich snów. Kołysał się tam na dachu Szereg złotych flag bogaty: Ach - to wszystko było dawno, Przed dawnymi bardzo laty. Z wietrzykami, co igrały W posłoneczne owe dnie - Przez omszone, jasne wały Wonny eter w sale mknie. - Wędrownicy, w tej dolinie, Przez dwa okna jaśniejące Widzą duchy, w takty liry Melodyjnie kołujące Wokół tronu, lśniąc wspaniale, Iście, jak porphyrogen, W należytej widniał chwale Świetny zamku władca ten. Promiennymi od rubinów - Świetlanego zamku wroty - Płyną - płyną - ciągle płyną Muzykalne ech istoty, Których słodkim było losem Wciąż królowi nucić śpiew, Ponad wszystko cudnym głosem - Wiedzy ludów niosąc siew. Aż ci naraz w czarnych szatach Spadła chmura klęsk obfita; Płacz, bo nigdy złota zorza Już nad zamkiem nie zaświta. I ów pałac - co jaśnieje Dotąd chwałą - w mroki padł - I straszliwe jakieś dzieje Z niepamiętnych dźwiga lat. A wędrowcy dziś w dolinie Przez dwa okna krwią płonące - Widzą formy, rozdźwięczone Fantastycznie kołujące - I jak rzeki wir szalonej Rój zgrzytliwych płynie ech, Poprzez wrota - wykrzywiony Bez uśmiechu w wieczny śmiech.


gobo : :
karotka
29 sierpnia 2002, 14:43
podoba mi sie jezyk tego wiersza:)a

Dodaj komentarz